nie posiadam fachowej wiedzy z budowy silnika TDI ani książki 'sam naprawiam'....
zwracam sie do Was z pytaniem , co to za element silnika, i czy ktoś moze mi powiedzieć, dlaczego okolica i sam element były zapocone olejem...?czy moze to miec związek z bliskością i nieszczelnością korka wlewu oleju???
Jak kolega napisał to EGR. Wyczyść go dokładnie i zobacz gdzie cieknie. Jak na łączeniu z dolotem to do wymiany uszczelka (oring) która jest pomiędzy EGR a kolektorem dolotowym do dostania w ASO za parę złociszy. Jeżeli natomiast cieknie z takich dwóch dziurek pod grzybkiem to niestety do wymiany lub zatkania cały zawór ponieważ wtedy puściło uszczelnienie tego grzybka w środku.
Zabrudzenie nie występuje od korka wlewowego tylko olej w dolocie jest normalną rzeczą w 1.9TDI. Oczywiście zależy od jego ilości. Olej dostaje się do dolotu z odmy jak i po jakimś czasie również uszczelnienia turbo puszczają. Ja po 150tys przebiegu wylałem pół szklanki oleju z intercoolera...
Ja jeżdżę z takim zapoconym egr i nic przy nim nie robiłem. Olej tam będzie bo powietrze, które tamtędy przechodzi zawiera jakąś ilość oleju z odmy. Szczerze mówiąc to nie spotkałem się z tdi w którym ten zawór nie byłby zapocony. Jakbyś miał turbo uszkodzone i olej przedostawałby się w nadmiernych ilościach to zauważyłbyś jego nadmierne ubytki, błękitne dymienie z tyłu oraz ubytek mocy i inny dźwięk pracy turbosprężarki.
U mnie w części gorącej turbiny uszkodzone zostały dwie łopatki i straciła współosiowość i olej przeciekał do części gorącej i tamtędy do katalizatora i dymił na błękitno, a odgłos jej pracy przypominał pocieranie metalu o metal.
może dodam, ze EGR (nowy kosztuje około 500 zł - bez sensu wydawane pieniądze! na coś co i tak nic tobie nie daje) generalnie się nie psuje - bynajmniej tak słyszałem
pytałem co to jest, bo nie wiedziałem ... teraz juz wiem , przetarłem to trochu, w środku troche też powycierałem , a dalej zobaczymy co bedzie.....
ale tak mi sie lekko zdaje, ze czesia sie w zeszłym roku lepiej chyba zbierała, niż teraz, ale to moze juz przyzwyczajenie....
może być to już przyzwyczajenie do większej mocy Ja od czasu do czasu przejadę się fabią 1,4 MPI i jak się przesiadam do octavi to wydaje mi się, że rakietą lecę
Turbosprężarka jakby się kończyła to odczuwałbyś spadek mocy, dźwiękowo inne zachowanie, dźwięki, jak u mnie się turbosprężarka skończyła to odczuwałem też takie szarpania autem, tak jakby się dławił. Turbosprężarka stawała i nie dawała ciśnienia, takie chwilowe zatrzymania powodowały takie szarpania.
Ostatnio zmieniałem koledze napinacz w audi a3 z takim silnikiem jak Twój AGR i z wyjścia z intercoolera kapał olej po prostu, a przy turbinie też było mokro aż kropelka wisiała, ale moc miał, nie było odczuwalne pogorszenie warunków jazdy.
Także nie przejmuj się tym zapoconym egr-em. Niektórzy nawet go wyrzucają, albo zaślepiają
Komentarz